W poniedziałek 27 lutego z tygodniowym opóźnieniem
przyjechał do nas
PUCH PUCH.
Niestety przyjechał do nas jedynie Pan Duduś,
Pan Gucio jest chory.
Życzymy powrotu do zdrowia.
Nasza kolorowa stołówka zamieniła się w filharmonię.
Było zabawnie i ciekawie.
Poznaliśmy rosyjską bałałajkę
mogliśmy ją dotknąć i zobaczyć z bliska.
Ale to nie był jedyny instrument jaki poznaliśmy tego dnia,
poznaliśmy instrumenty indiańskie.
Jak zwykle dobrze bawiliśmy się.
Komentarze
Prześlij komentarz