Wszyscy już od rana szykowali się na bal
Krzyś czyścił zbroję.
Madzia nie wiedziała jeszcze jak wygląda bal w naszym przedszkolu.
Nie wiedziała więc czego się spodziewać.
Dziewczynki szykowały się i stroiły w domku.
Zosia sama już zakłada buty.
Brawo!!!
Motyle i ratownicy pomagali w wyborze muzyki.
Marianka i Antoś po długim czasie niewidzenia się,
musieli wyjaśnić sobie,
KTO RZĄDZI!!!
Impreza zaczęła się rozkręcać.
Sprawdziliśmy czyje spódnice kręcą się najbardziej.
Ciocia Dorotka puszczała wielkie bańki.
Było bardzo zabawnie.
To były bańki większe od Madzi.
Po pokazie baniek wszyscy tańczyliśmy.
W grupach
i pojedynczo.
W perspektywie były żelki.
Nie każdy był szczęśliwy.
Ale nie wszystkich przecież jesteśmy w stanie uszczęśliwić.
A tańczyli nawet Ci, których byśmy o to nie podejrzewali.
Komentarze
Prześlij komentarz