Najstarsze grupy wprawiły w zdumienie wszystkich swoim przedstawieniem na zakończenie roku. Przyjęty owacjami na stojąco "Kopciuszek" długo pozostanie w pamięci.
Brawurowo wykonane role Złych Sióstr mają szansę na Feliksa (prestiżową nagrodę przyznawaną aktorom działającym w warszawskich teatrach).
Nasi aktorzy nauczyli się nie tylko emisji głosu i ruchu scenicznego, pracowali również dzielnie z mikrofonem, co czyni ich prawdziwymi profesjonalistami.
Występujący byli bardzo obowiązkowi. Krystian przerwał nawet L4.
Mali aktorzy snują już plany na kolejne przedstawienie. A może teraz czas na występ rodziców, jak to dawniej bywało?
Komentarze
Prześlij komentarz